Przeglądarka IE 11 nie jest wspierana na witrynie. Proszę skorzystać z nowej przeglądarki Edge firmy Microsoft

Biuro prasowe Muzeum Gdańska

Fotografia czarno-biała ukazuje widok na zniszczone w wyniku II wojny światowej zabudowania Gdańska - okolice Targu Rybnego. Na pierwszyn planie droga, po której idzie czwórka dzieci. Po prawej stronie widoczna baszta Łabędź, w oddali zabudowania ulicy Grodzkiej.
Zdjęcie portretowe: dr Andrzej Gierszewski

dr Andrzej Gierszewski
Muzeum Gdańska

Data publikacji 09:58

Danzig/Gdańsk 1945. Jak rozumieć koniec niemieckiego i początek polskiego miasta?

W ramach obchodów 78. rocznicy powrotu Gdańska w granice Polski odbędzie się debata historyków, podczas której przypomniane zostaną tragiczne wydarzenia ostatnich dni marca 1945 roku. W debacie wezmą udział prof. Robert Traba, dr Joanna Hytrek-Hryciuk oraz dr Jan Daniluk. Wstęp na wydarzenie w Ratuszu Głównego Miasta jest bezpłatny.   

78 lat temu pod ostrzałem artyleryjskim Armii Czerwonej ginął w płomieniach hitlerowski Danzig. Kończyła się brunatna era w dziejach miasta, a z nią miasto pamiętające czasy Krzyżaków, polskich królów, Prusaków, Napoleona, patronat Ligi Narodów, wreszcie polskich patriotów ginących w Poczcie Polskiej i Stutthofie. Nowy Gdańsk zaczął powstawać tuż po 28 marca 1945 roku, po tym jak żołnierze Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte podnieśli biało-czerwoną flagę nad Dworem Artusa. Gdańsk wracał w granice Polski, choć nie była to wolna Polska.

– Jak nazwać to, co wydarzyło się w marcu 1945 roku w Gdańsku? Wyzwoleniem, powrotem do Macierzy czy nowym zniewoleniem? Spory na ten temat nie milkną – mówi dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora Muzeum Gdańska. – Czy spory o definicję i naturalny opór przed nazwaniem Rosjan plądrujących miasto wyzwolicielami powinny studzić naszą satysfakcję z dziejowego przełomu zapoczątkowanego pojawieniem się biało-czerwonej nad Dworem Artusa? Jak rozumieć i pamiętać to, co wówczas się wydarzyło?

Podczas debaty historycy spojrzą na gdański marzec z perspektywy doświadczeń innych regionów kraju – nie tylko ziem „nowych”, ale i Polski centralnej. Zastanowią się czy Gdańsk wyróżniał się od innych „wyzwalanych” przez Sowietów miast: Lublina, Warszawy, Olsztyna i Wrocławia. Po 78 latach nadal spieramy się o pamięć, pomniki i sowieckie cmentarze. To spór nie tylko historyczny, ale i polityczny. Pytania o to kto tak naprawdę spalił Gdańsk, ilu zginęło cywilów w kościele św. Józefa, nakładają się na pytania natury generalnej: jak radzimy sobie z własną przeszłością i jak ona służy przyszłości?  

Udział w debacie wezmą: dr Jan Daniluk, dr Joanna Hytrek-Hryciuk, prof. Grzegorz Motyka oraz prof. Robert Traba. Spotkanie poprowadzi dr Janusz Marszalec.

Danzig/Gdańsk 1945

  • Kiedy: 28 marca 2023 (wtorek), godz. 17.00-18.30
  • Gdzie: Ratusz Głównego Miasta, Wielka Sala Wety, ul. Długa 46/47
  • Wejście: przez przedproże od strony ul. Długiej od godz. 16.40
  • Ilość miejsc siedzących: 70
  • Wstęp: wolny

 

 

 

Tło historyczne

Za datę zdobycia miasta przez Sowietów uważa się 30 marca 1945 r. Faktycznie jednak Niemcy bronili się jeszcze w Płoni Wielkiej nocy 6/7 kwietnia). 28 marca - na Dworze Artusa załopotała biało-czerwona flaga, którą zawiesili polscy czołgiści: podporucznik Bronisław Wilczewski i chorąży Zbigniew Michel. Początkowo flagę zamierzano zawiesić na wieży Ratusza Głównego Miasta, jednak gdy żołnierze dotarli na Długi Targ, zorientowali się, że jest ona zniszczona. Dwaj młodzi, liczący po 19 lat Polacy wspięli się po elewacji sąsiedniej kamienicy i dotarli do masztu, na którym wciąż powiewała hitlerowska flaga ze swastyką. Zerwali ją i wciągnęli flagę biało-czerwoną. Trwający cały czas ostrzał artyleryjski omal nie udaremnił i tego zamiaru, bowiem w trakcie zaimprowizowanej ceremonii tył budynku został trafiony pociskiem i na dachu pojawiły się płomienie.

Śródmieście zostało zniszczone w 90 procentach, ponad sześć tysięcy domów przestało istnieć, około 1300 budynków bardzo poważnie ucierpiało. Według niepełnych danych z 15 lipca 1945 roku, w całym Gdańsku zniszczono 19 665 budynków (w tym mieszkalnych – 15 600, gospodarczych – 3160, przemysłowych – 535). Zniszczone były centra Wrzeszcza, Nowego Portu, Stogów. Spośród 17 zabytkowych kościołów bardzo poważnie ucierpiało 14. Sowieckie pożary strawiły zabytkowe budowle, m.in. Ratusz Głównomiejski, Zbrojownię, Wielki Młyn, czy Wielki Żuraw. 20 spośród 36 mostów i wiaduktów zostało zniszczonych, w tym trakcja tramwajowa.

Powrót Gdańska do Polski nie był prostym procesem. Około 60 tysięcy Niemców usunięto z ich mieszkań siłą, bowiem do Gdańska przyjeżdżało coraz więcej Polaków, którzy nie mieli gdzie mieszkać. Ostatecznie w mieście zostało około 15 tysięcy rdzennych gdańszczan, w tym Polacy z Wolnego Miasta Gdańska. Skomplikowane dzieje miasta zastępowane były komunistyczną propagandą o “odwiecznej polskości”. Osadnicy z drugiej połowy lat czterdziestych i początku pięćdziesiątych byli głównie przybyszami z Kresów wschodnich, z Kaszub i centralnych regionów Rzeczpospolitej. Wielu z nich miało poczucie życia w tymczasowości, w mieście poniemieckim. Dopiero przemiany polityczne, rozpoczęte strajkiem w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. zainicjowały proces budowania nowej tożsamości mieszkańców.