Przeglądarka IE 11 nie jest wspierana na witrynie. Proszę skorzystać z nowej przeglądarki Edge firmy Microsoft

Biuro prasowe Muzeum Gdańska

Zdjęcie. Profesor Heinsohn z żoną Joanną, trzymają razem otwarty album, z czarno-białym zdjęciem zabytkowego gdańskiego pomieszczenia. Uśmiechają się. Stoją w pokoju, na ścianach wiszą mapy i zabytkowe grafiki z gdańskimi widokami.
Zdjęcie portretowe: dr Andrzej Gierszewski

dr Andrzej Gierszewski
Muzeum Gdańska

Data publikacji 16:23

Mapy, grafiki i panoramy ze zbiorów Gunnara Heinsohna w Domu Uphagena

Muzeum Gdańska zaprezentuje kolekcję zbiorów zmarłego w ubiegłym roku zasłużonego dla Europy naukowca oraz kolekcjonera zabytków. Zbiór kilkudziesięciu obiektów zawiera przedstawienia Europy, Rzeczypospolitej i Gdańska z okresu epoki nowożytnej. Wystawa w Domu Uphagena potrwa do 2 czerwca 2024 roku.

„Do Gdańska przybyłem w mym życiu dość późno. Koleje losu mojej rodziny uczyniły powrót do Gdańska moim przeznaczeniem. Decyzja o pozostaniu tutaj była moim wyborem, lecz zawdzięczam go Gdańszczanom, którzy w to miasto tchnęli swego ducha”. – pisał urodzony w Niemczech Gunnar Heinsohn, który gdańszczaninem został z miłości.

Los Gunnara Heinsohna jest puentą bardzo trudnej niemiecko-polskiej historii. Jego ojciec we wrześniu 1939 roku ostrzeliwał z pokładu pancernika obrońców polskiego Wybrzeża, potem zginął jako dowódca U-Boota. Profesor Heinsohn był socjologiem i założycielem Instytutu im. Rafała Lemkina. Badał m.in. problematykę ludobójstwa. Ponad ćwierć wieku temu poślubił Polkę, założył rodzinę, zamieszkał w Gdańsku. Zmarł 16 lutego 2023 roku w wieku prawie 80 lat. W powstanie wystawy zaangażowała się wdowa, Joanna Sidorczak-Heinsohn.

– Gunnar byłby niezwykle szczęśliwy z powodu zorganizowania tej wystawy. Z pewnością chętnie sam – w sposób dowcipny i lekko ironiczny – wprowadziłby Państwa w jej sekrety i na pewno uczyniłby to lepiej niż ja, czy nasz syn Tadeusz, bo kolekcjonerstwo było jego wielką pasją. Miał z nim styczność od dziecka. – mówi Joanna Sidorczak-Heinsohn. – Dla jego matki antykwariaty i aukcje antykwaryczne były źródłem wyposażenia domu w meble, dywany i porcelanę. To od niej Gunnar nauczył się wyszukiwania rzeczy prostych, praktycznych i zarazem pięknych. Po przeniesieniu się do Gdańska kolekcjonerskie zainteresowania mojego męża skierowały się ku historii Rzeczypospolitej i Gdańska. Rosnące w siłę imperium, a następnie jego upadek okazały się niezwykle ciekawym obszarem obserwacji dla historyka, socjologa, demografa i ekonomisty.

Gdańsk na mapach… bieguna północnego

Wśród zaprezentowanych map najstarszą jest mapa Rzeczypospolitej z 1580 roku. dwuczęściowa mapa Wielkiego Księstwa Litewskiego, zamówiona i opłacona w 1580 r. przez Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotkę”. Mapa ta do około 1800 r. pozostawała najdokładniejszym opracowaniem kartograficznym Księstwa. Jest to mapa na której po raz pierwszy pojawia się nazwa Ukraina. Na salach wystawowych widzowie zobaczą także… mapę bieguna północnego, na której zaznaczono także Gdańsk. Z kolei angielska mapa porozbiorowej Rzeczypospolitej wyróżnia umieszczona na niej najmniejsza panorama Gdańska. To też jedna z ostatnich.

– Słynny Gdańsk, którego panoramy na mapach z XVI–XVII w. umieszczano na wspólnej osi z Rzymem, niemal zniknął z nich na początku XIX w. Tylko na krótko jego znaczenie strategiczne wzrosło w czasie wojen napoleońskich – dodaje Joanna Sidorczak-Heinsohn. – Kartografów tych czasów fascynowała już gwiazda Petersburga. Upadek Gdańska, ważnego portu w międzynarodowym handlu, znalazł odbicie w tak drobnych szczegółach kartograficznych.

Zaprezentowane zostaną także dwie duże panoramy: Friedricha Bernharda Wernera z około 1735 roku oraz Johanna Hürlimanna z 1830 roku. Zawarte w nich przedstawienia są ciekawym źródłem pozwalającym dostrzec tempo zmian zachodzących w przestrzeni miejskiej.

Gdańscy wywoływacze. Niemalże w komplecie.

Prof. Gunnar Heinsohn kolekcjonował również grafiki przedstawiające życie codzienne gdańszczanek i gdańszczan. Został właścicielem niemal wszystkich przedstawień gdańskich wywoływaczy, których przedstawienia można zobaczyć na stoiskach podczas edycji Jarmarku Dominikańskiego. W Domu Uphagena zaprezentowane zostaną oryginały.

– Zaprezentujemy 38 z 40 grafik wydanych w 1763 roku przez Mateusza Deischa z serii Gdańscy Wywoływacze. To rzadka okazja, by zobaczyć niemal kompletny zbiór – dodaje kuratorka wystawy. – Ich uzupełnieniem są widoki Gdańska z innej serii wydanej przez tego samego autora i wydawcę.

Wystawa "Gente Germanicus, natione Polonus. Ze zbiorów prof. Gunnara Heihsohna” w Domu Uphagena potrwa do 2 czerwca 2024 roku. Wstęp na wystawę jest biletowany. Honorowane są również Karta Mieszkańca oraz Karta Darczyńcy Muzeum Gdańska.

Wernisaż wystawy odbędzie się w sobotę, 17 lutego 2024 roku, o godz. 12.00 w Domu Uphagena przy ul. Długiej 12. Wstęp na wydarzenie jest wolny.

Podczas otwarcia wystąpią Magdalena Molendowska – sopran oraz Anna Mikolon – fortepian. Artystki wykonają utwory „Groźna dziewczyna” Stanisława Moniuszki, „Zawód” Władysława Żeleńskiego, „Wenn du mich liebst” Apolinarego Kątskiego oraz „Allerseelen, Zueignung“ Richarda Straussa.

"Gente Germanicus, natione Polonus". Ze zbiorów prof. Gunnara Heihsohna

  • Miejsce: Dom Uphagena, ulica Długa 12
  • Wernisaż: wstęp wolny
  • Ceny biletów: 25 zł – normalny; 18 zł – ulgowy; 67 zł – rodzinny

Biogram Gunnara Heinsohna [Wikipedia